Rok 2017 czasem pracownika?

Do niedawna bezrobocie w naszym kraju osiągało rekordowe wyniki. Wykwalifikowanych absolwentów uczelni przybywało, zupełnie inaczej niż w przypadku miejsc pracy. Doskonale przygotowana kadra pracownicza była gotowa do zdobywania zawodowego doświadczenia, podczas gdy niestety nikt nie chciał im takiej możliwości zaoferować. Jeszcze kilka lat temu całkiem powszechne było przeświadczenie o tym, że po studiach i tak żaden absolwent nie znajdzie w Polsce pracy w swoim zawodzie. Większość młodych ludzi tym samym wyjeżdżała do krajów zachodnich, osiedlając Niemcy, Skandynawię, Anglię i Irlandię. Obecnie coraz częściej absolwenci polskich uczelni zostają w domu. Z czego to wynika?

Czy sytuacja w Polsce się zmienia?

Powszechna opinia o czasie pracownika zaczyna obiegać nasz kraj. Z takich głosów z pewnością najbardziej cieszą się wszyscy młodzi, którzy dopiero wkraczają na rynek pracy i zdecydowanie nie chcą opuszczać swojego kraju. Co więcej, coraz częściej słyszy się o rosnącym zapotrzebowaniu na wykwalifikowanych specjalistów nie tylko w zakresie nauk ścisłych, ale również wszechstronnie uzdolnionych humanistów. To z pewnością wynik rozwoju nowych technologii i tworzenia coraz to bardziej potrzebnych na miarę XXI wieku, stanowisk.

Deficyt specjalistów

Po raz pierwszy od ponad dwudziestu pięciu lat na rynku polskim zauważa się rosnące zapotrzebowanie na pracowników, którzy byliby wyspecjalizowani w jednej konkretnej dziedzinie. To zjawisko, które cieszy nie tylko państwowych ekonomistów, ale przede wszystkim większość absolwentów rodzimych Uniwersytetów i Politechnik.

Zobacz, jakie zawody stają się najczęściej pożądanymi stanowiskami dla polskich pracodawców:

  • Programista,
  • informatyk,
  • specjalista do spraw IT,
  • kontroler finansowy,
  • specjalista do spraw e-commerce,
  • inżynier jakości,
  • pracownik HR,
  • key account manager oraz wszelkiego rodzaju,
  • specjaliści ze znajomością przynajmniej dwóch języków obcych.